środa, 2 maja 2012

Barcelona smaki


Bary tapas sa wszedzie. Szynka schnaca w restauracjach i sklepach, oliwki, owoce morza i dobre wino!
Podczas pobytu w Barcelonie nastawilam sie na paelle. Zamawialam ja kazdego dnia, w roznych miejscach i knajpkach o zroznicowanym standardzie (powiedzialabym oglednie)  i wszedzie byla przepyszna!!!  Oni to po prostu umieja robic! Albo chodzi o dobre skladniki, atmosfere, ludzi, klimat?





Codorniu - jeden z wiekszych i popularniejszych producentow wina (musujacego) zwanego w Katalonii CAVA. Wycieczka do winnic i miejsca produkcji byla niezwyklym doznananiem.
Historia tego miejsca, przepiekny ogrod, wille, a przede wszystkim sama wytwornia powalila mnie. Zrozumialam jak wyglada proces wytworzenia tego niezwyklego trunku, dotykalam zimnych, zwilgotnialych murow, poczulam zapach korytarzy, w ktorych pod ziemia jest przechowywany oraz poczulam smak i aromat Cava brut naturel.














W Barcelonie trafilam tez zupelnie przypadkiem na niezwykla wystawe o restauracji  El Bull. Restaracja slynaca w swiecie z kuchni molekularnej, z gwiazdek Michelle i niezwyklych statystyk:

  • Restauracja otwarta wyłącznie w sezonie od kwietnia do września. 
  • Rezerwacje są przyjmowane tylko w jednym dniu w roku
  • Ogranicza sie do 8000 posiłków w sezonie, przy 800 000 chętnych do rezerwacji  (czyli okolo 400 chętnych na stolik) 
  • Średnia cena posiłku to 250 euro
Ku mojemu zdumieniu, nazwa tej knajpki znajdujacej sie w Roses, na Costa Brava w Hiszpanii pochodzi od buldogow francuskich, ktore byly pupilami wlascicieli! 








Restauracja ma spisana misje, wartosci, zasady i  to jest wyjatkowe!!!

Chcialabym popracowac w takim miejscu, nawet jako kelner czy na zmywaku :-)


http://www.elbulli.com/sintesis/index.php?lang=en


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz