Pobyt w domu zaprojektowanych przez Gaudiego Casa Batllo bylo nie lada przygoda. Nawet nie zal tych 18 EUR za wstep (podobno na fundusz remontowy).
Credo ekscentrycznego Gaudiego :"W przyrodzie nie ma linii prostych" tu unaocznia sie na kazdym kroku. Zwiedzajac te wille zastanawiam sie czy mieszkajacy w niej ludzie czuli sie podobnie jak ja, jak krasnoludki w bajcie dla dzieci. Wszystko takie jakies zupelnie nie powazne :-)
Park Guella to jak "wycieczka po umyslowosci Gaudiego - na poly dziecieca, na poly genialna" (Ann Griffiths Belt).
Dojscie do parku zabralo mi troche czasu. Wejscie glowne jakos dziwnie zaszyte miedzy uliczkami.
W parku mnostwo ludzi, glownie turysci oczywiscie. Z roznych stron dobiegaja odglosy wystepow ulicznych grajkow.
Zatrzymuje sie przy jednej z grup spiewajaco-tanczacych. Bardzo mi sie podobaja. 10 EUR i mam juz ich plytke na wlasnosc.
La Sagrada Familia (Kosciol pokutny Swietej Rodziny) jest niezwyklym dziwolagiem, ktory stal sie (tak jak wieza Eiflla dla Paryza) symbolem Barcelony.
Swiatynia podobno bedzie ukonczona w 2020 roku ... hmm ... biorac pod uwage ze kamien wegielny zostal wmurowany w 1882 roku to jednak sporo czasu :-). Niestety nie udalo mi sie dotrzec do srodka. Kolejka ludzi wskazywala na co najmniej 5 godzin stania ... zniechecajace ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz