poniedziałek, 30 lipca 2012

Kultura c.d.

Jeden z lepszych spektakli, na ktorych bylam. PROROK ILIA Tadeusza Slobodzianka.
Bliskie mi klimaty wschodniopolskiej spolecznosci. Historia inspirowana dziejami Eliasza Klimowicza, który przed wojną działał na terenie Białostocczyzny. Proroka Ilii, ktorego mieszkancy wsi chca ukrzyzowac by zmartwychwstawszy dnia trzeciego zbawil ich dusze. Tygiel rasistowskich zachowan, bolu, cierpienia, prostactwa, chorych ideologii.
Niezwykle przedstawienie. Cudowne spiewy,scenografia i teksty.
Zamykam dzis oczy i widze Andrzeja Seweryna w  roli Proroka Ilii, w cierniowej koronie na glowie z drutu kolczastego, na bialo odzianego w przescieradlo, w prawej rece palma wielkanocna, w lewej rece siekiera. Siedzi na oltarzu pod ogromnym krzyzem. Wybacza ludziom grzechy. Niesamowity obraz...

EPOKA LODOWCOWA 4: Wedrowka Kontynentow w towarzystwie Mary i popcornu to zgola inne doznania. Ubawilysmy sie po pachy. Wiewiora jak zwykle nie zawiodla. Relaksujace kino familijne. Jak zwykle z moralem :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz