Dziś zaproszenie do znajomych na ognisko. To już prawie doroczna tradycja jesienna.
Przyjemnie jest się spotkać w gronie zaprzyjaźnionych osób pod pretekstem smażenia kiełbasek :-) . Cała ferajna rozbrykanej dzieciarni stęsknionej za sobą po wakacjach, sporo przestrzeni do biegania w ogrodzie, huśtawka na wysokiej wierzbie, taras z meblami ogrodowymi do biesiadowania na zewnątrz. Wspominamy wakacje, dzielimy się przepisami na przyniesione sałatki, wędzimy kiełbaski i kaszankę, śmiejemy się, zajadamy ciasta ze śliwkami.
Jest coś magicznego w ogniskach. W samym płomieniu, w cieple, w którym można się ogrzać, w tej chwilowej koncentracji na płonących polanach drewna i iskrach lecących pod niebo i atmosferze rozmów toczonych obok.
Cudnie. Lubię te chwile!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz