Podpowiadam: można zjeść!
Rozbawił mnie ten widok. Przechodziłam obok cukierni. Za oknem ustawione rządkami ciastka, lizaki ręcznie wyrabiane. I obok to zjawisko! Jabłka nabite na patyk! Unurzane w białej czekoladzie z namalowanymi czarną czekoladą oczami, nosem i zasznurowana buzią. Troszku straszne, troszku śmieszne.
Lubię to!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz